Rynek jest przeciążony na krótką metę, ale to, czy osiągnęliśmy szczyt, dopiero się okaże. W tym momencie, jeśli uda nam się przebić powyżej poziomu 4200, który pokazuje znaczną ilość byczego pędu, ale wygląda na to, że rynek jest skłonny przynajmniej oddać część zysków. W tym momencie cofnięcie się do poziomu 4000 ma całkiem sens. 50-dniowa EMA znajduje się poniżej, w pobliżu poziomu 3930, więc jest to również potencjalny cel.

Należy pamiętać, że sezon wyników właśnie trwa, więc będziemy musieli zwracać baczną uwagę na te zapowiedzi, ale pod koniec dnia myślę, że mamy sytuację, w której rynek jest prawdopodobnie bardziej skoncentrowany na Rezerwie Federalnej niż na czymkolwiek innym . Z tego powodu rynek będzie koncentrował się na rynku obligacji, ponieważ obecnie sugeruje, że być może Fed osiągnął już szczyt zacieśniania. Jednocześnie jednak urzędnicy Rezerwy Federalnej sugerują inaczej. Innymi słowy, znów mamy masowe złudzenia z jednej lub z drugiej strony.